160 stron : faksymilia, fotografie, portrety ; 21 cm.
SYGNATURA:
929 [R]
KOD/INWENT:
456000267071
26707
UWAGI:
Drugie miejce wydania i nazwa drugiego wydawcy na podstawie serwisu e-ISBN. Bibliografia podmiotowo-przedmiotowa Jana Czarneckiego na stronach 143-158. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Król śmiechuNatychmiast wywoływał śmiech. Przecież Pan Janeczek z Kabaretu Olgi Lipińskiej, przecież Majster, który uczy Jasia, przecież rólki arcydzieła w filmach Stanisława Barei. A jednak prywatnie był śmiertelnie poważny. Skąd się brała jego oryginalność? Czy potrafił uciec przed popularnością? Czy miał inne pasje niż aktorstwo? I jak wyciągał spod nóg wybitnych aktorów dywaniki?Biografię znakomicie dopełniają wspomnienia krewnych oraz bliskich mu artystów. Anna Seniuk opowiada, jak Janek wprowadzał ją na warszawskie sceny, a Wiktor Zborowski zdradza, czym brzydkim postraszył go wuj, gdy strzelił gafę przed publicznością. Autorka książki, prywatnie siostrzenica aktora, wydobywa sekrety z rodzinnych archiwów. Łamie stereotypy, pokazując wuja od nieznanej strony.Przeniknij duszę Kobusza!Pisać o Kobuszu nie jest łatwo. Zwłaszcza z pozycji siostrzeńca. No bo co? Że wujek? Że uroczy człowiek? Że fantastyczny aktor? Wszystko to znamy. Dlatego po poważnych naradach i analizach doszedłem do wniosku, że. Wiktor ZborowskiKiedyś Janek mówi do mnie: "A wiesz, wtedy po udanej operacji poszedłem do kościoła się pomodlić i podziękować za życie. Kiedy już wszystko opowiedziałem Panu Bogu, na odchodnym zapytałem: , odpowiedział Bóg". Cały Janek.Anna SeniukBarwnie nakreślony portret wielkiego aktora, którego miałem szczęście znać i podziwiać nie tylko na teatralnej scenie, ale także za kulisami. Uczyliśmy się od niego zawodu i życia. Był naszym mistrzem i przyjacielem.Andrzej Nejman, dyrektor Teatru Kwadrat Mam wykonać rzecz niewykonalną. W kilku zdaniach napisać o Janie Kobuszewskim. To jakbym w kilku zdaniach miał napisać o historii polskiego teatru, kabaretu, filmu ostatniego półwiecza. Dla mnie Pan Jan Kobuszewski to JAN KOBUSZEWSKI WIELKI. Przymiotnika WIELKI używam z pełną świadomością emocji i siły, które zawiera.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 360-363.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Daisy - niegdysiejsza piękność i ozdoba najznamienitszych europejskich salonów umarła w niedostatku, pozostawiając po sobie legendę.Księżna Daisy von Pless, angielska arystokratka, która poślubiła księcia Jana Henryka XV Hochberga, pana na Książu i Pszczynie, uważana była za najpiękniejszą kobietę Europy przełomu XIX i XX wieku. Przez najbliższych nazywana Stokrotką, wydawała się być dzieckiem szczęścia: charyzmatyczna, podziwiana na salonach, wyszła za mąż za bajecznie bogatego magnata. Wyprzedzała swoją epokę nowatorskim podejściem do kwestii dobroczynności, spraw socjalnych i ekologii. Znana była z nieszablonowego zachowania, poważyła się np. ingerować w politykę, odwieczną domenę mężczyzn, angażując się w negocjacje pokojowe z darzącym ją sympatią cesarzem Wilhelmem II.Uroda i bogactwo nie przyniosły jej niestety osobistego szczęścia. Życie nie szczędziło księżnej Daisy bolesnych i traumatycznych przeżyć: straciła dwójkę dzieci, zmagała się z nieuleczalną chorobą, rozwiodła się z niewiernym mężem, a po wojnie borykała się z problemami finansowymi.
UWAGI:
Bibliografia, netografia na stronach 297-[301].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Autor najpoczytniejszych książek dla młodych czytelników, ojciec Koziołka Matołka, nie za bardzo lubił dzieci. Swoich nie miał. Twórca przesympatycznych bohaterek, nieprzewidywalnych i niezależnych młodych kobiet, był mizoginem. Zdeklarowany tradycjonalista i konserwatysta przyjaźnił się ze skamandrytami.
Niektórzy twierdzili, że był "bawidamkiem, kokietującym i mizdrzącym się do czytelników z minoderią salonowej lwicy". Nałkowska nie cierpiała jego sentymentalizmu.
Kochał życie, nienawidził łzawych tragedii, a "Jontka z Halki powiesiłby z czystym sumieniem". II Rzeczpospolita w jego powieściach była szczęśliwym krajem dobrych ludzi. Po wojnie zarzucano mu, że nie widział kontrastów i walki proletariatu z krwiożerczym kapitałem, co mija się z prawdą. Uważny czytelnik wiedział, że zachowując humor, wiarę w ludzką dobroć, Makuszyński opisywał Polskę bez retuszu. Bieda, a wręcz skrajne ubóstwo, często boleśnie doświadczały jego powieściowych bohaterów. Autor znał je z własnego doświadczenia. Wczesne lata Kornela należały do zdecydowanie chudych. Ale potem przyszedł okres prosperity. Los znowu się odwrócił, gdy wybuchła wojna. W czasie okupacji pisarz ledwo wiązał koniec z końcem. Po 1945 roku stopniowo usuwano go z życia publicznego, co dla chorego pisarza było ciosem podwójnie dotkliwym. W 1951 roku jego powieści znalazły się na liście książek "ideologicznie szkodliwych".
UWAGI:
Bibliografia na stronach 279-[286]. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Lato 1946 roku, Świdnica. W atmosferze sensacji do miasta przybywa transport więźniów - byłych esesmanów, obozowych katów. Wśród nich jest sześciu wartowników KL Gross-Rosen, zatrzymanych przez aliantów i sowietów w roku 1945. Rozpoczyna się żmudne śledztwo, w którym polska prokuratura próbuje im udowodnić winę. Tysiące stron dokumentów, setki świadków, godziny rozpraw i miesiące oczekiwań na wyrok. Współcześni zaczynają nazywać ten proces polską Norymbergą. Sześć spraw i sześć życiorysów pokazuje nieznany koszmar obozu koncentracyjnego Gross-Rosen.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 407-[414].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni